Ostatni wylot kmdr ppor. pil. Tadeusza Jakubowicza

Dziś po raz kolejny mam smutny obowiązek podzielić się na łamach naszej strony informacją, że z naszego klubowego grona odszedł do niebieskiego dispersalu – kmdr ppor. pil. w st. spoczynku  Tadeusz Jakubowicz. Człowiek niezwykle skromny i uczciwy – oddany rodzinie i Ojczyźnie, którą kochał bezgranicznie. Służba w wojsku była zawsze Jego pasją i żywiołem. Z Panem Tadeuszem miałem wiele razy przyjemność rozmawiać i delektować się Jego wspomnieniami z żołnierskiej służby w lotnictwie morskim. Kiedy opowiadał mi swoje historie, miał opanowane, spokojne i wyważone stanowisko w danej sprawie. Zawsze czułem takie ożywienie w serdecznej rozmowie przy zachowaniu elegancji i smaku. Życie Tadeusza od samego początku Jego ziemskiej wędrówki nie było usłane różami. Było w tym życiu pełno niebezpiecznych wiraży. Dlatego przywołując w swojej pamięci człowieka, którego poznałem osobiście, i móc coś o nim opowiedzieć, trzeba poznać bliżej G od wewnątrz, bo nie wystarczy tylko poznać Jego czyny. Trzeba poznać dzieje Jego myśli, Jego intencje, Jego dzieje duchowe. I to wszystko potem staram się obudować w taki trwały fundament, który mam nadzieję zapisze się już na zawsze w naszej pamięci. Jestem dumny, że mogę obcować w tak zacnym gronie nietuzinkowych ludzi przy których karmiony jestem wartościami i ideałami, które dziś stają się już niepraktyczne w naszym społeczeństwie, a które mi człowiekowi pozwalają stać z podniesioną głową, otaczając „ZAWSZE” wdzięczną pamięcią te wszystkie osoby, które do tej pory wywarły na mnie wspaniałe i nieopisane wrażenia – do nich należał również nasz serdeczny kolega śp. Tadeusz Jakubowicz.

Może dlatego w moim sercu gromadzi się już tyle długów wdzięczności, które staram się spłacać najlepiej jak potrafię; pracą i pamięcią o tych wszystkich, którzy służyli, latali i pracowali w duchu wielkich tradycji polskich skrzydeł, a których z niesłychaną estymą podziwiam (podziwiałem) i szanuje, za ich patriotyczną i obywatelską postawę. Otaczając ich należnymi atencjami. Zachowajmy naszego kolegę Tadeusza we wdzięcznej pamięci, wszak należał On do pokolenia, któremu na co dzień przyświecały takie cnoty jak; umiłowanie Ojczyzny, uczciwość, sumienność i głęboki patriotyzm. Ja w tej kwestii mam swój szczególny i osobisty szacunek do tych wszystkich ludzi – Jego pokolenia, (i tych wcześniejszych i tych późniejszych) którzy w tych smutnych dla nas czasach stalinizmu, a później komunizmu wykazywali wyjątkową dojrzałość i odwagę w podejmowaniu odważnych i właściwych decyzji życiowych, zawodowych, moralnych czy społecznych. Takich synów narodu rzadko się już dziś spotyka. Dlatego mi wciąż jest trudno znaleźć właściwe słowa, którymi mógłbym wyrazić podziw i wdzięczność tym wszystkim, którzy byli, i są wciąż wierni naszemu narodowemu credo – Bóg, Honor, Ojczyzna.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek 6 grudnia 2019 roku o godz. 13.00 w kościele Andrzeja Boboli w Sopocie, a następnie o godz. 14.30 w kaplicy na cmentarzu katolickim w Sopocie, gdzie będzie wystawiona urna i pogrzeb naszego serdecznego kolegi, który zasilił Niebieską Eskadrę.

                                         Zarząd MKSL oraz wierni koledzy składają Rodzinie Zmarłego wyrazy szczerego współczucia.   

                                     

                                                                                                                                 Żegnaj Drogi Przyjacielu – Cześć Twojej Pamięci

Kmdr ppor. pil. Tadeusz Jakubowicz urodzony 2 lutego 1935 roku w Humenowicach woj. Stanisławowskie (ob. Ukraina). W 1943 roku rodzice zostali zamordowani przez bandę nacjonalistów ukraińskich UPA, on z siostrą ocaleli z pogromu (cudem). Po zakończeniu wojny w trybie repatriacji zamieszkał na Opolszczyźnie, gdzie był wychowywany w rodzinie ojca w Białej Prudnickiej. Po otrzymaniu świadectwa dojrzałości Liceum Ogólnokształcącego w Prudniku w 1952 roku podjął pracę nauczycielską dokształcając się do uzyskania pełnych kwalifikacji w tym zawodzie w Liceum Pedagogicznym. W dniu 1.10.1954 roku został przyjęty do OSL Nr 5 w Radomiu na kurs pilotażu, promowany w dniu 14.09.1957 roku i skierowany do pełnienia służby jako pilot lotnictwa wojskowego w 30. plm-sz MW w Siemirowicach.
W 1958 roku w wyniku splotu niefortunnych okoliczności zmuszony był wykonać przymusowe lądowanie w przygodnym terenie na samolocie MiG-15 bis, które wykonał poprawnie (bez podwozia) będące prawdopodobnie precedensem w lotnictwie MW. (zdarzenie to opisałem na naszej stronie pt. „Dramatyczny lot”) W 1962 roku na własną prośbę został skierowany do OSL Dęblin, aby przeszkolić się na śmigłowce, po czym został w 1963 roku skierowany do pełnienia dalszej służby w nowo sformowanej 28. Eskadrze Ratowniczej MW. Tam wziął udział w jednej z pierwszych akcji ratowniczych na morzu (podjęcie chorego rybaka z kutra). W 1965 roku został przeniesiony do 18. Eskadry Ratowniczo-Łącznikowej w Gdyni Babich-Dołach. W 1968 roku uzyskał I klasę pilota śmigłowcowego, po zakończeniu kursu w Modlinie został wyznaczony dowódcą klucza z uprawnieniami instruktora. W 1971 roku doznał z niewyjaśnionych przyczyn omdlenia, w wyniku czego, po długotrwałej obserwacji w WIML otrzymał decyzje o zakazie wykonywania lotów samodzielnie, wobec czego przeszkolił się na samolot transportowy An-2 na II-go pilota i nawigatora. W 1976 roku wobec braku perspektyw dalszego awansowania na własną prośbę zwolnił się z zawodowej służby wojskowej. W cywilu zatrudnił się w WDW Sopot jako instruktor turystyki i rekreacji – do roku 1984. W tym czasie ukończył studia w Instytucie Turystyki i Rekreacji WSWF w Gdańsku. W latach 1987-1997 (po wcześniejszym ukończeniu kursu w ZDZ) prowadził wykłady i praktyczne szkolenie kierowców kat. A i B w Automobilklubie Gdańskim 1 Ośrodku LOK w Sopocie. W swojej karierze zawodowej odznaczony: srebrny medal: „Za zasługi dla Obronności Kraju” i srebrny „Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny” oraz Srebrny Krzyż Zasługi.